skip to main | skip to sidebar

Poezja przez male P

niedziela, 1 czerwca 2008

POWIETRZE
4 rano...
wychodzisz...
bez slowa...
powietrze pachnie lekiem...
podejrzliwa atmosfera...
mysli maca spokoj martwej ciszy...
przez chwile pachnialo zyciem...

1 w nocy...
stlumiona wlasnymi czynami...
w oczekiwaniu na telefon...
desperacko odganiam wspomnienia...
powietrze zyje...
powietrze zyje twoim zapachem...
Autor: Elzbieta Swatowska o 07:37

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ▼  2008 (28)
    • ▼  czerwca (12)
      • Nie moge spac,bo kocham,nie moge kochac,bo mysle.n...
      • Ukryta przestrzen za strzepem zaslony, wzmaga moje...
      • Biale tulipany.Powoli stapam po obcej Ziemiunoszac...
      • Sciagam maske dnia wczorajszego,by moc udzwignac c...
      • Jestes tak blisko moich mysliJestes blisko tak i ...
      • sentencje wlasne "Spojrz prawdzie w lustrze,a zob...
      • Mysli wlasne do filmu pt."The green mile""Dobro ...
      • POWIETRZE 4 rano...wychodzisz...be...
      • CALA JESTEM CHCENIEMNie mowie, ze chcialam chciecN...
      • Jestes moim Sloncem,ktore swieci mi jasno i oswi...
      • Myślałam, że sprostam podłości ludzkiej...myślałam...
      • Nie znam wartości słów Twoich Miły,nie znam uczynk...
    • ►  stycznia (16)

O mnie

Elzbieta Swatowska
Carlisle, Cumbria, United Kingdom
Wyświetl mój pełny profil